Pary z dziećmi nie muszą rezygnować z egzotycznych, wakacyjnych wyjazdów, a już tym bardziej z wycieczek na przykład w góry – które mogą być świetnym pomysłem na wspólne spędzenie czasu. Tymczasem rodzice często obawiają się, że spacer po górach może być dla ich dzieci męczący, albo po prostu niebezpieczny. Wszystko jest jednak kwestią wyboru odpowiednich tras oraz solidnego przygotowania ekwipunku – w artykule zajmiemy się tą drugą kwestią.
Ekwipunek podstawowy
Choć nie chowamy tego do plecaków, warto przede wszystkim przygotować odpowiedni strój na wycieczkę – każdy członek rodziny powinien być ubrany „na cebulkę”, czyli warstwowo. Dzięki temu można reagować na każdą zmianę pogody. Musimy mieć ze sobą również ZAWSZE płaszcze przeciwdeszczowe, a i plecak lepiej by był nieprzemakalny. Pamiętajmy, że w górach temperatura jest niższa niż na nizinie – dlatego nawet jeśli termometr pokazuje 25 stopni, przygotować się trzeba nie na upał, a na średnią temperaturę. Trzeba wziąć coś na ręce. Najistotniejsza część stroju to zaś buty – dzieci nie mogą iść ABSOLUTNIE w sandałach czy trampkach. Dla ich własnego bezpieczeństwa należy je wyposażyć w buty trekkingowe, sportowe. Doskonały wybór dla całej rodziny to buty Meindl – hunt-fish to sklep internetowy, oferujący bogaty ich wybór. Każdy musi również mieć na głowie czapkę z daszkiem, by chronić głowę przed promieniami słonecznymi i przegrzaniem.
Do podstawowego ekwipunku trzeba zawsze zaliczyć również apteczkę turystyczną – a w niej bandaże, plastry, tabletki przeciwbólowe, wodę utlenioną, chustę trójkątną i małe nożyczki. Nie wolno zapomnieć o mapie terenu oraz o kompasie – to prawda, że obecnie korzystamy raczej ze smartfona, jednak w górach łatwo stracić zasięg, a dzięki mapie i kompasowi zawsze będziemy wiedzieli dokąd iść. Nie obędzie się także bez wody – im cieplej, tym więcej butelek trzeba ze sobą zabrać!
Co warto wziąć ze sobą?
Dzieci bywają marudne – przede wszystkim wtedy, gdy są głodne. Nim dojdziemy do najbliższego schroniska mogą narzekać, że mają puste żołądki, więc warto zabrać ze sobą jakieś przekąski, a nawet ciepłe danie w termosie. W górach pogoda szybko się zmienia – zwłaszcza gdy ktoś zmoknie powinien zjeść coś ciepłego. Termos Primus od hunt-fish to nietłukący się produkt z wysokiej jakości stali nierdzewnej, który można kupić w wersji na napój lub na żywność. Wystarczy plastikowa, jednorazowa łyżka i już w czasie przerwy cała rodzina może zjeść trochę ciepłej zupy, albo leczo.
Z uwagi na częste postoje – które w trakcie wycieczki z dziećmi trzeba będzie urządzać – warto też pomyśleć o jakiejś macie, na której siądą. Powinna być lekka i po zwinięciu zajmować w plecaku niewiele miejsca – na szczęście w sklepach sportowych można je kupić z łatwością.